Zakup nowego szkła zmobilizował poznańską część blendy na wyjście stricte fotograficzne oczywiście jak przystało na Kubę i mnie jest to reportaż sportowy.
Okazało się, że brak znajomości zasad nie przeszkadza w fotografowaniu tak dynamicznego i jakże widowiskowego sportu.
Tradycyjnie wszystkie zdjęcia zżarła mi kompresja i jestem niezadowolony ale cóż... chciałem się podzielić czymś bo widzę, że blog klubowy zaczyna żyć!!
enjoy!!
Okazało się, że brak znajomości zasad nie przeszkadza w fotografowaniu tak dynamicznego i jakże widowiskowego sportu.
Tradycyjnie wszystkie zdjęcia zżarła mi kompresja i jestem niezadowolony ale cóż... chciałem się podzielić czymś bo widzę, że blog klubowy zaczyna żyć!!
enjoy!!










Niestety żółty już nie wstał... krwiste żeberka ;)